Nowe sytuacje w życiu każdego człowieka budzą wiele emocji. Na niektóre z nich możemy się przygotować na inne niestety nie. A jak jest z pierwszym zaplanowanym wyjazdem na narty? Tu niewątpliwie warto pomyśleć o odpowiednim przygotowaniu. Należy zastanowić się co będzie nam potrzebne podczas takiego wyjazdu. Co ze sobą zabrać, a co lepiej zostawić? Być może trafnym działaniem będzie tu skorzystanie z pomocy i rady osób doświadczonych i jeżdżących na nartach od lat. W Internecie łatwo można znaleźć blogi, fora, strony, gdzie o narciarstwie dowiemy się wiele interesujących rzeczy, szczególnie gdy rozpoczynamy swoją przygodę z nartami. To ułatwi nam zorganizowanie naszego pierwszego wyjazdu na stok narciarski.
O czym zatem na pewno trzeba pamiętać?
1. Ubezpieczenie – przy każdym wyjeździe należy o tym pamiętać, jednak na stokach i to jeszcze w innych krajach warto wykupić dodatkowe ubezpieczenie dla podróżnych. Nie zapłacimy za nie dużo, ale w razie wypadku nie będziemy narażeni na ogromne koszty. Ważną rzeczą jest również założenie Europejskiej Karty Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ) – która uprawnia nas do korzystania ze świadczeń zdrowotnych w Unii Europejskiej i krajach takich jak Norwegia, Islandia, Szwajcaria, Lichtenstein.
2. Odpowiednia odzież – podstawa to termoaktywna bielizna (podkoszulek i getry), dobrej jakości bluza z polaru, ciepłe spodnie i kurtka z materiału typu Gore-Tex. Oprócz tego grube narciarskie skarpety – są praktyczne i stabilizują stopę (kilka par), rękawiczki z odpowiedniego materiału (wodoodporne, antypoślizgowe), ze ściągaczem i usztywnieniem na nadgarstki, kominiarka (chroniąca całą twarz przed zimnem), czapka, szal, chusta.
3. Ogrzewacze – są różnego rodzaju elektryczne, chemiczne, benzynowe. Każdy znajdzie coś dla siebie. Dzięki nim na stoku, nawet w trudnych warunkach ogrzejemy sobie ręce, nogi. Taki sposób może nam zapewnić do 6 godzin ciepła podczas białego szaleństwa.
4. Dobrze wyposażona apteczka – jak wiadomo narciarstwo jest dość kontuzyjną dyscypliną, aktywnością fizyczną. Dlatego warto mieć przy sobie bandaże elastyczne, maści rozgrzewające, na zwichnięcia, na stłuczenie i opuchliznę, tabletki przeciwbólowe.
5. Rzeczy, które chronią przed promieniami UV. Promienie słoneczne w górach odbijające się od skrzącego śniegu o wiele bardziej wpłyną na naszą skórę i oczy niż zwykle. Dlatego na pierwszy wyjazd należy zabrać okulary słoneczne oraz kremy do opalania (filtr 50) i po opalaniu, łagodzące skutki promieni UV.
6. Sprawny, naładowany telefon, dzięki niemu zawsze wezwiemy pomoc i będziemy w kontakcie z innymi osobami. Dodatkowo można wyposażyć się w latarkę, nigdy nie wiadomo, o której będziemy wracać i czy nie będzie już ciemno, najlepsza będzie czołowa.
7. Sprzęt narciarski – narty, buty, gogle, kask, kijki. Czasem oczywiście tego typu rzeczy można kupić lub wypożyczyć na miejscu, ale trzeba się wtedy liczyć z dodatkowymi wydatkami. Jeśli jedziemy pierwszy raz to lepiej taki sprzęt wypożyczyć, dzięki temu zyskamy poradę, jaki sprzęt będzie dla nas najbardziej odpowiedni. Po drugie nie wiadomo czy nasza przygoda z narciarstwem będzie jednorazowa czy zamieni się w prawdziwą pasję.
8. Najważniejsze dokumenty takie jak dowód osobisty, paszport, prawo jazdy, ubezpieczenie auta, dowód rejestracyjny samochodu, dokument upoważniający do zniżek np. legitymacja.
9. Dodatkowe rzeczy do plecaka, który zabierzemy na stok: termos, apteczka, środki higieniczne, chusteczki, suchy prowiant.
10. Ważne drobiazgi, czyli skipass i karta ICE. Pierwsze z tych rzeczy to karta identyfikacyjna z naszymi danymi, druga to karta z numerami do trzech osób, z którymi należy się skontaktować w trudnych sytuacjach.
11. Ochraniacze na kolana, plecy tak zwany żółw – przedmioty takie mogą w znacznym stopniu uchronić nas przed wieloma urazami, o które na stokach nie jest trudno.
Oczywiście oprócz powyższej listy rzeczy powinniśmy pamiętać o zwykłych rzeczach, które bierzemy na każdy wyjazd, czyli zwykła bielizna, środki higieniczne, ręczniki, klapki, pidżama, ubrania na przebranie do ośrodka.
Jeśli nie chcemy o niczym zapomnieć możemy wypisać wszystkie te rzeczy na kartce lub wydrukować, a następnie pakując się na wyjazd wszystko po kolei odhaczyć. Taką „procedurę” najlepiej powtórzyć dwa razy, aby mieć pewność, że o niczym nie zapomnieliśmy. Dzięki temu będziemy spokojni i w pełni będziemy się cieszyć pierwszym wyjazdem na narty. A przecież właśnie po to jedziemy, aby się zrelaksować, poznać nowe sytuacje i cieszyć się jednym zjazdem za drugim.
Na pierwszy wyjazd na narty powinniśmy się naprawdę dokładnie przygotować. Na spokojnie, bez pośpiechu – w takich momentach pośpiech jest złym doradcą. Taką podróż warto zaplanować z wyprzedzeniem. Zasięgnąć najważniejszych informacji i sukcesywnie wszystko przygotowywać. Wtedy prawie żadna sytuacja na stoku nas nie zaskoczy. Nie będziemy się zamartwiać tym co zapomnieliśmy, czego nam brakuje. Będziemy tylko myśleć o białym szaleństwie, a przecież o to w tym wszystkim chodzi.